DZIAŁY NASZEJ OFERTY:
Czy przetrwamy zmotywowani bez firmowych spotkań?

Życie korporacyjne przeniosło się do online’u a biura opustoszały. Po kilku miesiącach takiego stanu rzeczy, wiele firm podjęło decyzję o permanentnym pomniejszeniu powierzchni biurowej i przekierowaniu części swoich pracowników na system pracy zdalnej. Takie rozwiązanie ma, jak zawsze swoje dobre i złe strony, jednak patrząc na przedsiębiorstwo jako organizację, w której pracują ludzie, nie sposób zauważyć, że przeważają te złe. Brak osobistego kontaktu z kolegami z pracy, brak możliwości spotkania w realu, wypicia porannej kawy w firmowej kuchni czy podzielenia się informacjami, wpływa zdecydowanie negatywnie na pracę zespołową i na relacje w nim panujące. Kiedy miejscem pracy staje się dom, kuchenny stół, fotel lub kanapa dzielona z innymi domownikami, rośnie frustracja, zostaje zaburzony work-live balance i wewnętrzna oraz zewnętrzna motywacja.
Kadra managerska, odpowiedzialna nie tylko za wyniki, ale i za ludzi, ich rozwój, motywację i dobre samopoczucie w miejscu pracy, często staje przed bardzo trudnymi decyzjami. Coraz częściej słyszy się, że czasy, w których to pracownik dyktował warunki, minęły bezpowrotnie. Tak, to prawda. Przez najbliższych kilka lat, to pracownik będzie zabiegał o pracę, a nie na odwrót. Ale warto ten czas wykorzystać nie tylko na „wyciskanie” z pracowników, ile się da, obniżając przy tym ich wynagrodzenia. To jest czas na budowanie więzi, zaufania i szacunku. Czas na budowę relacji opartej na „fair play”. Relacji, która pokaże, że pracownik jest najważniejszym ogniwem organizacji, że bez niego, nie przetrwa.
Jak motywować pracowników w czasach pandemii? Jak długo możemy zachęcać ludzi do pracy ograniczając im benefity, płacę (bo kryzys) i jednocześnie izolując w domach?
Badania przeprowadzone w 2015 roku przez Maritz Group pokazują, że pracownicy bardziej niż nagrody pieniężne (często uznaniowe) cenią sobie nagrody w postaci wyjazdów, karnetów czy też szkoleń. Owszem, nagroda pieniężna jest motywująca, ale w dłuższym okresie czasu przestaje być zauważalna i staje się nieodłącznym elementem wynagrodzenia, przeznaczanego na opłacanie bieżących zobowiązań.
Spotkanie w realu stanie się "towarem deficytowym", w naszym odczuciu, bardziej docenianym.
Przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa i higieny możemy już ruszać na firmowe spotkania, chociażby w Polsce. Odbudowywać relacje, zaufanie, niwelować skutki frustracji i demotywacji.
Dlatego spotykajmy się bezpiecznie, spędzajmy wspólnie czas i planujmy atrakcje, które pozostawią niezapomniane wspomnienia. Nie zapominajmy, że ludzie, emocje i wspólne przeżycia są receptą na budowę silnego zespołu.